niedziela, 16 lutego 2014

*13*


Nie wiem ile trwaliśmy w uścisku. Jego silne ramiona i zapach pozornie mnie uspokajały. Jednak nie wywoływał u mnie tak silnych emocji jak Harry ,a przecież to przy nim powinnam czuć się bezpieczniejsza. To on mnie uratował .. 
Nagle rozległ się dźwięk komórki Zayn'a . Popatrzył na wyświetlacz i od razu wcisnął czerwoną słuchawkę odrzucając połączenie.  Nie musiałam się nawet go pytać , dobrze wiedziałam kto dzwoni . Podciągnęłam nogi pod brodę i zaczęłam rozmyślać . Z jednej strony bałam się ,a z drugiej byłam wręcz ciekawa kiedy Harry nas znajdzie .  Mulat w tym czasie poszedł do kuchni zrobić mi herbatę. Rozczulało mnie to ,że tak o mnie dba , że mnie chroni itd. Byłam mu za to ogromnie wdzięczna. 
Jego telefon nie przestawał dzwonić . Miałam dziwne wrażenie ,że z każdym kolejnym sygnałem Harr jest coraz bliżej . Przerażało mnie to .. Wstałam z kanapy ,by się rozejrzeć . Chciałam zmniejszyć stres .. ehh jakby to w ogóle było możliwe . 
Delikatnie otworzyłam szklaną biblioteczkę i przejechałam palcami po książkach . Wzięłam jedną z nich do ręki . Gdy ją otworzyłam wysypały się zdjęcia . Szybko podniosłam je z podłogi i dokładnie się im przyjrzałam. Od razu rozpoznałam na nich Zayn'a z rodziną . Są tacy podobni ; te same nonszalanckie uśmiechy , ten sam błysk w kawowych oczach i ciemna karnacja . Pomimo ich ogromnej urody i ogólnego piękna od razu dało się poznać ,że nie należeli do bogatych . Szare , poprzecierane i miejscami za krótkie ubrania i wychudzone twarze mówiły same za siebie . Teraz mulat wyglądał zupełnie inaczej ..niczym bogacz.
W pewnej chwili do mojego nosa dostał się kurz przez co dostałam napadu kichania . 
-Co ty robisz ?! - usłyszałam nagle  ostry ton za moimi plecami . Momentalnie dopadła mnie chęć ucieczki , wzięłam jednak głęboki wdech ;
- Ja ..tylko przeglądałam książki i wtedy wypadły te zdjęcia .. Przepraszam już je odkładam ..-szepnęłam.
Moja ręka drżała ze strachu  gdy odkładałam fotografię na półkę . Cofnęłam się jeszcze o 2 kroki w tył , "dla bezpieczeństwa" . 
-Nie ruszaj ich więcej ,zgoda ? - spytał spokojniej głębokim głosem i podał mi kubek herbaty .
Jak mogłam nie zauważyć ,że ją trzymał ? No tak .. byłam skupiona na tych jego kawowych tęczówkach ,które teraz błądziły po moim ciele . Był tak cholernie pociągający .
-Wyglądasz w tej bluzie lepiej niż ja - zaśmiał się .
Dopiero teraz przypomniałam sobie ,że ciągle mam na sobie jego brązową wiatrówkę . Szepnęłam coś w rodzaju podziękowania ..

On zbliżył się do mnie . Stał teraz blisko mnie .. za blisko . Spanikowana .. tak po prostu uderzyłam go w twarz .


Od autorki : 13 rozdział króciutki ale bałam się ,że będzie pechowy ;_: . Dziwne . Powiedzcie mi dlaczego po imprezach zawsze mam dziwne sny ?! Dobra nieważne .. Co do rozdziału to bardzo brakuje mi Harrego ;( . Ale już nawet wiem jak ją znajdzie ^^ . Pan Malik chciał się zbliżyć do Julie za co dostał w twarz . Nie ładnie Juliee .. nie ładnie  ;x . 14 rozdział będzie dłuuuugi . Obiecuję ,, choć nie , nie obiecuję ,bo jak ja coś obiecuje to nie wychodzi . Nieważne . Więc zapraszam do komentowania :* i na aska - http://ask.fm/victimfanfiction .
Kocham bardzo i do jutra <33 . 

3 komentarze:

  1. Oj glupia Julie.... jak mogla uderzyc Zayna?! Licze, ze nastepne zblizenie bedzie bardziej romantyczne ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie romantyczne zapewniam , choć nie do końca im wyjdzie ^^ .

      Usuń
    2. No to oby jak najszybciej sie.pojawilo ;)

      Usuń

Viper land-of-grafic