sobota, 15 lutego 2014

*12*


Skręciliśmy w polną drogę . Samochód podskakiwał na wybojach rozchlapując błoto. 
Od jakichś 10 minut jechaliśmy w całkowitym milczeniu - on skupiony na drodze , ja na krajobrazie za oknem .  Już na autostradzie zgubiliśmy czarny wóz Harrego . Zaczęłam się zastanawiać ile przepisów już złamaliśmy , w końcu każdy radar reagował na nas tak samo - fleszem . Jednak Zayn powiedział ,że to fałszywa rejestracja , na dodatek były też przyciemniane szyby. 
Nagle zatrzymaliśmy się ,a moim oczom ukazał się mały domek wśród pól . Przypominał leśniczówkę z horrorów.. Chata na odludziu .. gangster .. szukający mnie Harry - idealny scenariusz do taniego filmu grozy.
Mulat wysiadł i szybko do mnie podbiegł .
-Mogłaś poczekać - mruknął.
-Ale na co ? - spytałam zdezorientowana .
-Aż otworzę ci drzwi ! - odparł wyraźnie zirytowany .
-Nie .. nie trzeba , umiem sama je otworzyć - szepnęłam na co on tylko się zaśmiał .
Zdziwiło mnie to ,że taki ktoś jak On był tak dobrze wychowany .
-Uparta jak zawsze - powiedział jakby sam do siebie przerywając moje rozmyślania . 
Speszyłam się i nic nie odpowiedziałam i zagryzłam wargę . Ruszyliśmy wąską ścieżką prowadzącą do domu. Chłód przeszył moje ciało . Bluza którą miałam od czasu porwania była zniszczona i ubrudzona krwią .  Zayn przepuścił mnie w drzwiach i szczelnie je za sobą zamknął. Ku mojemu zdziwieniu w środku nie było cieplej.  Zaczęłam drżeć. Mulat przeszył mnie wzrokiem od stóp do głów i zaśmiał się krótko . Na co natychmiast spochmurniałam , co było śmiesznego w tym ,że marznę ?! On widząc moją naburmuszoną minę , rzucił mi przepraszające spojrzenie tymi swoimi kawowymi oczami i zaczął ściągać swoją brązową wiatrówkę . Następnie delikatnie zarzucił mi ją na ramiona . Jego palce dotknęły mojej szyi ,a ja poczułam przyjemne dreszcze . Przypomniały mi się dłonie Harrego , jego pocałunki i ciepły oddech.  Jednak odsunęłam od siebie wspomnienia i delikatnie pociągnęłam nosem . Nozdrza wypełnił mi zapach perfum Zayn'a . Luksusowe , z nutką pomarańczy - od razu mi się spodobały . 
-Przepraszam , wiem ,że nie jest zbyt ciepło . Zaraz włączę ogrzewanie . Dawno tu nie byłem. - powiedział przepraszającym tonem i nie czekając na moją odpowiedź zniknął za kolejnymi drzwiami.
-Rozgość się ! - krzyknął jeszcze . 
Szybko ściągnęłam swoje tenisówki i poczułam pod stopami chłodną posadzkę . Dopiero teraz mogłam się spokojnie rozejrzeć. Motywem przewodnim było drewno . Szafy , podłoga , ściany ,a nawet sufit były z niego zrobione . To optycznie ocieplało cały dom . Na panelach były położone grube dywany. Cały wystrój skojarzył mi się z typową górską chatą . -Czy każdy niebezpieczny koleś ma tak stylowo urządzony dom ? .
Weszłam do małego salonu i usiadłam na sofie . Chwile później usłyszałam kroki. Zayn usiadł na fotelu patrząc mi w oczy . Jednak oboje milczeliśmy , nie wiedząc co zrobić z rękoma . To było nie do wytrzymania.
-Harry wie o tym domu ? - spytałam ,by jakoś przerwać krępującą ciszę . 
-Nie , nikt nie wie . Jesteś pierwszą osobą ,którą tu przywiozłem.Zazwyczaj przyjeżdżam tu ,by spokojnie pomyśleć i pobyć sam ze sobą . 
-Rozumiem , każdy tego czasem potrzebuje - szepnęłam .
-Tak , ja od zawsze czułem silną potrzebę ciszy. Szukałem takiego "mojego" miejsca . Znalazłem je tutaj. Wcześniej jako nastolatek często uciekałem z domu . Czułem się wtedy taki wolny .. Nie miałem planów ,nie miałem pojęcia co robię i dokąd zmierzam . Świat był dla mnie dziwnym i dokuczliwym miejscem. 
-Ja też .. ja też często uciekałam z domu . Przeważnie wtedy pomagałam w schronisku . Tam czułam ,że ktoś mnie potrzebuje . Nie chciałam wracać do James'a . Nikt ,by nie chciał .. - dokończyłam ,a po moim policzku spłynęła łza ... jedna .. druga.. trzecia . Zayn widząc to , przysunął się do mnie i delikatnie objął. Zupełnie inaczej niż Harry . 

-Jeszcze będzie przepięknie , jeszcze będzie normalnie Julie - szepnął mi do ucha .
Ja jednak nie mogłam w to uwierzyć , za dużo już się wydarzyło .. 



Od autorki : Przepraszam ,wiem ,że beznadziejny i wgl :c ale śpieszę się na imprezę ,a nie mogłam was zawieść. Więc w sumie to tyle . Kocham bardzo <3 do 13 . 
ask - http://ask.fm/victimfanfiction

2 komentarze:

  1. Uuu jaki Zayn opiekuńczy :') Ciekawe czy Harry ich znajdzie :D Czekam na next ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znajdzie , znajdzie ^^ . Dziękuję i 13 rozdział już gotowy :*

      Usuń

Viper land-of-grafic